Znów szaro choć biało i zimno i głucha jestem na słowa otuchy. Ciężkie powieki i stopy zmarznięte, a w kąciki oczu zielonych wkradają się pojedyncze łzy. Leniwe kroki powłóczyste, w słuchawkach smętne melodie. Dobijam się, choć rzekomo optymizmem miałam tryskać. Zamiast tego poniedziałek przykleja mi grymas do twarzy i blokuje możliwość uśmiechu. Nie pomogła czekolada, nie pomoże i kawa. Zanurzyć się chcę w pościeli, najlepiej z Nim.
OH GOD WHY?!
nie przeżyję tego
to wiem na pewno
Są takie dni, gdy nawet czekolada nie pomaga. Gdy pomógłby tylko On. Takie są poniedziałki, znam to doskonale..
OdpowiedzUsuńA sesje przeżyjesz :D Zresztą są poprawki, sama na to liczę ;)
Nienawidzę poniedziałków -_-
UsuńPocieszam się tylko tym, że jeśli nie zdam (a to możliwe) to jest jeszcze poprawka ;p
Kochanie, jak ja Cie rozumiem. znam te dlugie beznadziejne dni. chodz tu do mnie do Krakowa!!:* przytule Cie!
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się! ;*
Usuńto chooodź;*
Usuń[teleportacja] ^^
Usuńpodoba mi sie to, w jakiejs bajce byla teleportacja ;D chyba w teletubisiach ;p
UsuńNie lubiłam tej bajki ;D Ale chciałabym tak umieć, życie byłoby łatwiejsze.. albo przyjemniejsze.
Usuńja srednio lubilam ;p
Usuńzdecydowanie..
A ja w ogóle, jak widziałam te kolorowe ludki to mi się ciśnienie podnosiło - od małego.
Usuńhaha ja sie balam sloneczka:D
Usuńo jezusie - to już w ogóle masakra, jak ono mnie irytowało! haha
Usuńhaha poogladaj sobie bajki humor Ci sie poprawi :D
UsuńNie mam nawet ochoty szczerze mówiąc ;p Wszystko mnie denerwuje, nawet już w serialach mam takie zaległości, że szok.
Usuńja nie ogladam seriali ;) w sumie malo co ogladam ostatnio
Usuńkiedys Plotkare lubilam i Pierwsza milosc calkiem niedawno
E to ja jestem maniaczką, ale nie mam czasu teraz oglądać.
Usuńja tez ani czytac..
UsuńOtóż to. Anie lektur, ani dla przyjemności ...
Usuńhahaha zalamka :D biadolimy jak stare panny
UsuńGorzej :P Koniec tego, trzeba iść spać bo jutro następny dzień. Choć lepszy niż dzisiejszy bo zobaczę miłość mego życia ;D
Usuńja padłam.. ;)
Usuńzobaczylas Goo?
Tak, tak. I wylałam piwo ^^
Usuńjak to :D
UsuńI dziekuję Ci za te slowa wsparcia u mnie na blogu. Jestes wspaniala, wiele one dla mnie znacza:*:*
UsuńAno jakoś tak rozkojarzona jestem ostatnio, przed chwilą zostawiłam wodę odkręconą w umywalce i wyszłam z łazienki sobie. Dobrze, że mama zobaczyła, haha.
UsuńAleż nie ma za co, to z serca ;*
Ja też jakiś nieogar mam..
Usuń;*
Nie wiem czy to spowodowane stresem przed sesją i zaliczeniami, czy brakiem M. obok ... ale jakaś masakra ;o
Usuńbardziej pewnie brakiem. mi też brak doskwiera, piętnaście godzin bez niego to wieczność. tak bardzo czekałam i tak bardzo się nie doczekałam dziś Go w drzwiach, ramionach, w sobie.
UsuńJeśli cię to pocieszy, też miałam dziś fatalny dzień. Nawet na czekoladę chęci nie mam.
OdpowiedzUsuńłączmy się w bólu i cierpieniu ;)
Usuńdasz rade dasz ! :D
OdpowiedzUsuńOby :D
UsuńJa nie mam czasu na sesję ;)
OdpowiedzUsuńNie będę Cię pocieszać bo dzisiaj akurat tego nie potrafię, ale może jutro jak skończę naukę ;)
Ale mogę Cię wyściskać mocno :*
Ja dzisiaj mam ochotę roznieść całą tą uczelnię, albo podpalić ;| Nie wiem czy w ogóle zaliczę analizę, także słodziutko.
UsuńKażdy ma czasem gorsze, ale ważne, żeby za bardzo się w tym nie zagłębić ;)
OdpowiedzUsuńNo tak .. szkoda, że następny dzień jest jeszcze gorszy ;(
UsuńOkej, łączę się w bólu. Mój dzisiejszy plan wstania rano trafił szlag. Oczywiście, obudziłam się o 7. A później zamknęłam oczy, otworzyłam i była już 11. Lovely.
OdpowiedzUsuńA co do sesji, to ja zaczynam już w niedzielę (zaocznych studiów szał). Panika przeniknęła mięśnie. I co? Nadal się nie uczę. Najgorszy człowiek to taki, dla którego zbliżający się deadline to jeszcze jedno wytłumaczenie na długi, słodki sen...
Ja najchętniej w ogóle bym tylko spała i jadła słodycze. Chciałabym zasnąć i obudzić się pod koniec czerwca, ze świadomością, że mam wakacje i zaliczony rok. Ale to nie takie proste... nie wiem jak przetrwam. A niestety również jestem takim typem osoby, która mimo zbliżającej się godziny zero - nic nie robi.
UsuńJest nas więcej niż mi się wydawało :D Oj, to jest moje marzenie. Obudzić się pewnego dnia i mieć dyplom magistra na biureczku i dobrze płatną pracę, achhh.
UsuńJestem taka sama jak Wy. Im bliżej tragedii tym bardziej uciekam - w sen, rozrywkę itd. :P
UsuńTo jest straszne .. a potem płaczę, bo wiem, że zawaliłam. Tymczasem kiedy jeszcze mogę coś zrobić - nic nie robię, albo robię nie to co trzeba ^^
Usuńhahhah dokladnie :D
UsuńTen tydzień jest jakiś przereklamowany!
OdpowiedzUsuńDo dupy w ogóle ;p
Usuńno ale na szczęście idzie ku końcowi :D
UsuńNie pociesza mnie to, nie chcę jutra ;o To będzie najgorszy dzień w tym tygodniu ;(
UsuńA właśnie, że przeżyjesz. A spróbuj nie.
OdpowiedzUsuńBoję się .. jeszcze nie dość, że egzaminy to na dodatek przez własną nieodpowiedzialność muszę teraz sporo odrabiać, a czasu mało.
Usuńco tam sesja, wszystkich to czeka niedługo. tym się pociesz :d
OdpowiedzUsuńAle niektórzy się uczą ;p
Usuńprzeżyjesz... nie ma innej opcji.
OdpowiedzUsuńto ta pogoda, ta smętna muzyka potrafi dobijać. ja też kocham ten stan - trwania w nim. ale jest pewien sposób - na mojej mp3 jest 99% smętów. ale mam chyba trzy utwory, które są utworami awaryjnym - tj. kiedy jest naprawdę źle, włączam je. wśród nich jest np. "deszczowa piosenka", albo "don't worry be happy", na początku jest Ci dziwnie, ale po przesłuchaniu ich 3 razy masz chociaż lekkiego banana na twarzy (uśmiecham się)
Dobrze, że jest chociaż muzyka, która potrafi poprawić humor. Ja też mam kilka takich piosenek, ale pomagają mi jedynie na chwilę. Dopóki ktoś lub coś mi nie przypomni w jakiej jestem beznadziejnej sytuacji ;p
UsuńNo właśnie - czemu ludzie, kiedy są w podłym nastroju, dobijają się jeszcze bardziej?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia! To jakoś tak .. samo ;o
UsuńBrrrr, zimno!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na sesji, potrzymam kciuki ;)
Jak ja nie cierpię zimy ;| Niech ona już sobie pójdzie ...
UsuńDziękuję! ;)
Takie dobijanie jest destrukcyjne, ale chyba nieuniknione...
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie wydaje, że zazwyczaj tak jakoś automatycznie się dobijamy.
Usuń