Wherever you're standing, I will be by your side

Nie chcę zastanawiać się czy Twoje usta pasują kształtem do moich i czy serce szczerze wyśpiewuje melodię miłości. Gdzieś pomiędzy wzdychaniem a wędrówką dłoni po zmarzniętej z tęsknoty skóry, znajduję wzrok Twój wpatrzony w głąb mojej duszy. Prześwietlasz mnie na wskroś, zaszczepiasz uśmiech na twarzy i nawet te jakże durnowate motyle łaskoczą przyjemnie. Mimo, że czasem jest zbyt mdło i słodko - nie chcę funkcjonować bez tego. Łaknę tego ciepła, które mi dajesz. Miętowym oddechem mnie przywołujesz, całujesz w czoło, gładzisz po plecach i śmiejesz się z mojej niezdarności i nieogarnięcia. Roztrzepana istota ze mnie, z głową w chmurach - rozkojarzona. Jak dobrze, że mogę się schronić w Twoich ramionach, tam jestem bezpieczna. Nie upadnę, nie zgubię się w zgiełku miasta.


I`m from a generation undecided,
I`m restless and I can`t help changing lanes,
But in all the noises and the excitement,
Your love is all that will remain


6 komentarzy:

  1. "Nag­le Two­je ra­miona stały się moim do­mem. Do które­go tak bar­dzo chcę wracać. "
    Tak mi się jakoś skojarzyło, adekwatnie do Twojego posta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zatapiaj się w tej słodyczy... nie ma na ziemi nic piękniejszego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak piękny sen, oby się nie kończył;)!!

    OdpowiedzUsuń