Kocham Cię każdą komórką ciała, nie tylko sercem - bo to przereklamowane. Ja kocham Cię też rękami, ustami i stopami. I mózgiem Cię kocham i uszami i oczami nawet. I choruję z tej miłości do Ciebie i zdrowieję. Upijam, upajam, napawam. Sycę się Tobą i jednocześnie nienasycona jestem. Bo wciąż mi mało i mało. Słów za mało, żaru za mało, czułości, żądzy, bliskości też mało. I chciałabym zamknąć oczy, pstryknąć palcami i już Cię mieć obok. Posiadać nadprzyrodzone moce. Wyczarować Cię kiedy jesteś potrzebny. Nie tylko do odkręcenia słoika czy przyniesienia zakupów. Ale wtedy, kiedy nie mam się do kogo odezwać, na kogo nakrzyczeć. Gdy nie mam komu ugotować obiadu i zaparzyć herbaty. I gdy chcę się całować i przytulać bez końca i leżeć na Tobie czy pod Tobą. Nieważne.
{ s o n g }
{ s o n g }
aż się uśmiechnęłam, czytając...
OdpowiedzUsuńmiłości nigdy za wiele. dla mnie ona nie jest przereklamowana. drażni tych, którzy mają jej za mało. albo tkwią w toksycznych związkach. miłości!
zapachniało szczęściem!
OdpowiedzUsuńAjj zakochana! :)) Cudownie jest mieć Go tak na co dzień, wiesz... dzięki Tobie jakoś bardziej to chyba doceniam. Dziękuję.. :*
OdpowiedzUsuńZ uśmiechem czytam takie słowa..
OdpowiedzUsuńMiłość na tyle odcieni i za każdym razem cudownie się czyta takie słowa przesycone miłością, czułością, namiętnością, uczuciem, radością, tęsknotą.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć taki pstryczek..
Kochać całym sobą jest najpiękniej ;)
OdpowiedzUsuńJeeej! Teraz będę się uśmiechać przez tydzień. :)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała... :)
Odcieni miłości tyle, ile kolorów na Twoim tle!!! ;)
OdpowiedzUsuńTak pięknie napisane, opowiedziane... tyle uczucia :)
OdpowiedzUsuń,,i leżeć na Tobie czy pod Tobą. Nieważne.''- idealne :)
OdpowiedzUsuń