To, czego tak naprawdę potrzebujemy - to miłość. Słodka jak lukier, bajeczna, rozkoszna, subtelna, przyjemna. Połączenie dwóch dusz i ciał w uścisku. Ujmująca lekkość unoszenia się nad ziemią. Eteryczne spojrzenia znad kubków pełnych kawy z mlekiem. Wiem, że lubisz mocną i słodką. Zamknięta w dłoni dłoń, nawet gdy po policzkach ciekną gorzko-słone łzy. Ciche przepraszam. Ulotne chwile, zgubione zachody słońca. Nasze serca zawiązane na supeł. Niepotrzebnie kombinuję. Próbuję znaleźć słowa, bezskutecznie. Zwodzę, mącę, sieję zamęt we własnej głowie. Majaczę. Jestem zła, do szpiku kości chyba.
Przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nikt nie powiedział, że miłość jest idealna. Związek to nie tylko urocze uśmieszki, maślane spojrzenia, rozkoszne noce pełne jęków. Miłość to też łzy, to nieporozumienie, to krzyk, cisza, odwracanie się plecami, odpychanie rąk, usta ułożone ze złości w dzióbek, grymas na twarzy, niezadowolenie, spadek libido, marudzenie, nudzenie się, brak słów gdy potrzeba rozmowy. Miłość to zaakceptowanie drugiego człowieka. Z Jego doświadczeniami, wadami, skrytymi myślami i głupimi przyzwyczajeniami i dziwactwami.
Więc nie złość się na mnie, że mówię coś bez namysłu. Rzucam słowa na wiatr, nie bacząc na konsekwencje. Później żałuję i nie wiem jak to cofnąć. Wiem, że ranię. Przepraszam za wątpliwości. Za moją nieobecność duchową. Za branie wszystkiego dosłownie i obrażanie się. Bądź przy mnie, nawet kiedy tego nie chcę. Ponoć po burzy, musi w końcu wzejść słońce...
Miłość jest nam najbardziej potrzebna, to dzięki niej nasze życie nabiera sensu i kolorów. Kłótnie są czasem potrzebne, by ukazać, że ludziom na sobie zależy. Jednak po każdej burzy wychodzi słońce, pamiętaj o tym! ;)
OdpowiedzUsuń"Bądź przy mnie nawet, kiedy tego nie chcę. Wtedy najbardziej tego potrzebuję".
OdpowiedzUsuńU nas chyba te zamęty już odeszły w niepamięć. Nastała sielanka. Ale to chyba trzeba czasu, by się tak dotrzeć, zrozumieć, dojrzeć do życia we dwoje. Pamiętam nasze burze. Teraz od czasu do czasu jakaś sprzeczka wyniknie, ale nauczyliśmy się siebie i zawsze któreś ustępuje. :-)
Miłość to niepokój.
OdpowiedzUsuńMiłość to zgrzytanie zębów... Pięknie tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńMiłość... ta najtrudniejsza i najbardziej pożądana ...
OdpowiedzUsuńDobrze, jeśli potraficie razem te burze przetrwać, że żadne z Was nie rezygnuje. To jest dla mnie prawdziwa miłość.
OdpowiedzUsuńIdealnie opisujesz miłość..
OdpowiedzUsuńInsane napisała dokładnie to, co ja chciałam powiedzieć- tylko pozazdrościć Wam tej miłości i tyle ;)
OdpowiedzUsuń