I threw my hands in the air I said show me something

Siłą mnie bierzesz. W swoje ramiona. I głaszczesz mnie. Tulisz. Oddychasz tym samym powietrzem, zatrutym. Łzy mi wycierasz i prosisz żebym nie płakała. Ale ja chcę płakać, chcę się oczyścić. Potrzebuję pieprzonego katharsis. Mówisz, że kochasz. Najmocniej, najbardziej, najszczerzej, na zawsze. I żoną ponoć mam Twoją zostać kiedyś i dzieci mamy mieć i psa i duże łóżko w sypialni. Mówisz też, że jestem cudowna. Mówisz, że Tobie też smutno, bo mi jest smutno. Martwisz się o mnie i przytulasz mocniej, jakbyś chciał to wszystko ze mnie wydusić, wycisnąć do ostatniej kropli to cierpienie psychiczne. Tą niechcianą depresję, te humorki, te wahania, zawirowania. Bo raz uśmiech, raz grymas, raz łzy. I wiruję, w tej karuzeli emocji, nie mogąc się zatrzymać. Dobrze, że jesteś. Cieszę się, że mnie wspierasz. To pomaga, koi nerwy, leczy troszkę jednak. Ja chcę, chcę to odrzucić. Chcę żeby minęło. Pracuję nad tym.


33 komentarze:

  1. Dobrze jest mieć takie czułe ramiona, w których jest nam tak bezpiecznie.

    To minie kochana, wypłacz się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że dobrze. Szkoda, że są one dawkowane. W małych ilościach. Zbyt małych.

      Płaczę sobie, płaczę. Nie ma to jak się poryczeć na teledysku Justina Timberlake'a - Mirrors. Idę spać.

      Usuń
  2. Cudownie mieć kogoś, kto stara się nas wesprzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. Jego pomocna dłoń pomaga mi wstać po upadkach.

      Usuń
    2. Łzy spłynęły po moim policzku. Dla mnie to co masz jest tak nieosiągalne, tęsknie za dotykiem. Nawet tym małym przytuleniem i powiedzeniem, że wszystko będzie dobrze..

      Usuń
    3. Współczuję Ci, to musi być straszne. Ale wierzę, że jeszcze wam się uda. Życzę Ci tego.

      Usuń
    4. Jeszcze troszeczkę i go zobaczę, jeszcze dłuższe troszeczkę i będę go miała na co dzień. Jak się kocha, to się w tym wytrwa i uda się, wierzę w to :) dziękuję.

      Usuń
    5. Otóż to, miłość daje siłę :)

      Usuń
  3. Jak dobrze, że on jest. I wszystko się ułoży z czasem. Wrócą ciepłe dni i Ci, za którymi tęsknimy. Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że go mam. Jest wspaniały, taki empatyczny. Czekam na te ciepłe dni, dzisiejsze słoneczko troszkę mnie podniosło na duchu. I to, że jestem u siostry, gdzie jest głośno i wesoło.

      Usuń
    2. to jest najważniejsze, w chwilach słabości nie być samemu. słabość i samotność to zabójcza mieszanka.

      Usuń
    3. Właśnie, bo jak siedziałam w domu samiutka to szlag mnie trafiał.

      Usuń
  4. to jest piękne, najpiękniejsze oblicze miłości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero teraz rozumiem, jak bardzo jest mi potrzebny.

      Usuń
    2. ja w takich chwilach zastanawiam sie 'kocham, czy mysle ze kocham, bo mam bezpieczenstwo, wsparcie?' nie masz tak? ja szybko odsuwam te mysli.

      Usuń
    3. Oczywiście, że tak mam ;D Ale to głupie i nieprawdziwe, dlatego potem mi przechodzi.

      Usuń
  5. pasja, namiętność, wspólne przeżywanie cierpień smutków - miłość po prostu

    OdpowiedzUsuń
  6. katharsis. detoks. też mi to potrzebne, ostatnio bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  7. jedźmy gdzieś, zaszalejmy i odpocznijmy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to już, natychmiast. Bo zwariuję -_-

      Usuń
    2. No dokładnie ._. najlepiej gdiześ do ciepłych krajów!

      Usuń
    3. Tak tak tak. Masz jakieś konkretne miejsce na myśli? ;>

      Usuń
    4. Coś się wymyśli :D Chorwacja, Grecja... huhuuh :>
      ej. mieszkasz bardzo blisko mnie, jeśli nadal w Olkuszu mieszkasz :D

      Usuń
    5. No się pakuj mała ;D

      Nadal mieszkam, a ty gdzie skoro blisko? ;>

      Usuń
  8. no odrzuć to szaleństwo jak najszybciej i ciesz się życiem i Nim! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pocieszyciel, w takich ramionach można płakać przez całe życie. Są opoką, tarczą, oazą, bezpieczną przystanią. Oczyść się, płacz czasami pomaga. A później podziękuj, że jest przy Tobie w tym trudnych chwilach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że pomaga. Dobrze jest tak czasami sobie popłakać. Dziękuję mu za każdym razem kiedy mnie wspiera. A ciężko czasami ze mną wytrzymać...

      Usuń
  10. magia chwili prawda? mam podobnie i czasem mi się wydaje, że tylko dla takich momentów mam życie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak wolę te mega szczęśliwe momenty, nie te kiedy płaczę.

      Usuń
  11. I pracuj nad tym, Kochana. Najważniejsze, że nie siedzisz bezczynnie i nie akceptujesz tej sytuacji. A On Ci w tym pomoże. Wierzę w to. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracuję. Powolutku dochodzę do siebie, dużo myślę, analizuję, skupiam się na małych rzeczach, szukam sensu we wszystkim. Jest lepiej, odrobinę. Ale jestem na dobrej drodze :) Dziękuję za tą wiarę :*

      Usuń