Cause I was feeling down, now im feeling better

*

Czekoladowe kuleczki z mlekiem na śniadanie, kawa na deser. I muzyka zbyt głośno. Przywitanie się z psem, pogłaskanie kota. Przebranie się w dresik i sprzątanie. A troszkę tego znowu było, bo do mojej siostry można byłoby przysłać Perfekcyjną Panią Domu. 

Zapach pieczonego pasztetu i warzywa gotowane na sałatkę. Słońce świeci, ogrzewa mi plecy przez okno. Optymizm mnie przepełnia. Wrócił mi dobry humor, znów jest normalnie. Cieszy mnie to. Choć tęsknie. Za dotykiem, za słowami szeptanymi tuż do ucha, za czułym "Kocham Cię", "Jesteś wspaniała". Za zapachem Twoim na szyi, za dłońmi na moich biodrach. Za całowaniem karku, głaskaniem boczków, łapaniem za tyłek, za maślanym wzrokiem i pożądliwym wzrokiem. Za tymi wielkimi ustami miękkimi. 

Lubię patrzeć jak zmywasz naczynia, robisz mi kawę i obierasz ziemniaki bo ja tego nie lubię. Lubię słuchać jak śpiewasz tak jakby Ci słoń nadepnął na ucho. Nawet to złośliwe łaskotanie, którego w gruncie rzeczy nienawidzę. 



*Takiego będziemy mieć kiedyś ♥

25 komentarzy:

  1. Buldożek? Mega mordka :)
    Pożywiam się na blogach właśnie takim szczęśliwym życiem innych,miło się aż robi na sercu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Si! Francuski ;) prze słodziak <3.

      Twoje nie jest szczęśliwe ? ;>

      Usuń
  2. Fajnie, że u Ciebie normalnie, ja niby też normalnie, a jakoś w głębi serducha tęskni się chociaż za tym "kochaniem z ukrycia" bo byliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, a teraz nawet cześć sobie nie mówimy. Nieważne, będzie dobrze :)
    Jaki słodziak! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma "niby normalnie". Musisz zacząć myśleć pozytywnie i powtarzać sobie - Jest dobrze, jest normalnie, jestem szczęśliwa. Mimo wszystko. Wszystko zależy od nastawienia, uwierz mi, wiem coś o tym...

      Usuń
  3. Widzę zmiany w nastroju i w poście ;) Cieszy mnie to, tak trzymaj! :*

    piesek jest mega słodki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż zatęskniło mi się za śpiewaniem mojego chłopaka, które często doprowadza do szału. Ale to nieważne. Słodki wpis, więcej takich <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to śpiewanie - wycie doprowadza do szału :P Ale w gruncie rzeczy to urocze nawet :P

      Usuń
    2. No oczywiście, że urocze! Czasami brakuje mi tego, że ktoś śpiewa mi nad uchem ;p

      Usuń
  5. "jak zmywasz naczynia, robisz mi kawę i obierasz ziemniaki"! <3 matko, takiego to ze świecą szukać ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam :P Zobaczymy czy po ślubie też taki będzie chętny do pomocy i wyręczania mnie :D

      Usuń
    2. haha :D już Ty tego dopilnujesz! :P

      Usuń
    3. Oczywiście, że tak. Trzeba sobie go wychować, nie ma żartów ^^

      Usuń
    4. podobno każda kobieta myśli, że wychowa mężczyznę i, podobno to największy błąd :P ale no, faceta trzeba trzymać krótko! :D jak pieska, na smyczy^^

      Usuń
    5. Jego nie trzeba wychowywać, on od początku był taki. W sumie dziwny jak na mężczyznę, ale nie mam na co narzekać ;D

      Usuń
    6. "dziwny jak na mężczyznę" haha :D też chcę takiego dziwaka :p

      Usuń
  6. czuję, że będziecie mieli gromadkę takich :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz? Byłabym wniebowzięta :P Dopóki nie musiałabym po wszystkich sprzątać...

      Usuń
    2. I wyprowadzać w zimowe wiosny :p

      Usuń
  7. Słodcy jesteście!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma jak przedświąteczne porządki i pieczenie. Uwielbiam te chwile spędzone w kuchni :) Haha perfekcyjna pani domu <3 rozbawiłaś mnie tym ;)
    Ajć, zakochańce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mooooonia! ♥ Taaaaaaaaak się szczerzę do monitora jak czytam takie notki u Ciebie! Pięknie, tak właśnie ma być! :))
    Paula

    OdpowiedzUsuń