Już jutro dotknę stopami piasku, pozbieram muszelki i poczuję morską bryzę Bałtyku. Czekałam na to wieczność, w końcu nadeszła ta chwila - błogie, samodzielne wakacje. Nie ważne, że zapowiadają burzę i deszcz. Grunt to pozytywne nastawienie.
nieogarnięcie, pakowanie - mam wrażenie, że nie wzięłam połowy tego co potrzebne. moja noga wygląda jak balon, opuchlizna nie schodzi - coś jest nie tak ale mimo tego jadę. to już dziś całonocna wyprawa pociągiem do Gdańska. Welcome Bałtyk ♥
trzymajcie się cieplutko! :*
opuchlizna zejdzie, pogoda nieistotna... widzisz jak szybko minął lipiec ? (uśmiecham się) mówiłam. tymczasem wypocznij i życzę Ci słońca w sercu. ;*
OdpowiedzUsuńP.S. wyjazd z przyjaciółmi, czy z rodziną ?
z dwoma dobrymi koleżankami ;D
Usuń:*
Udanego wyjazdu Ci życzę kochana i baw się dobrze :*
OdpowiedzUsuńLiczę na stosy zdjęć!
zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę! :d
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku, kochana :*
ale zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu!
milej zabawy:*
OdpowiedzUsuńja zawsze jade z walizka, wracam z 2x tyloma rzeczami :D
ejeje to Ty na tej miniaturce w Twoim profilu? bo nie wieem, ciagle sie zastanawiam i zapominam zapytac;)
wróciłam już, byłam tylko na chwilkę. Tak to ja ;D
Usuń