Chociaż zdaję sobie sprawę z zaawansowania mojej głupoty, znów popełniam ten sam błąd. Wiem, że to błąd - ponieważ brnę w coś bezsensownego, co tylko może złamać mi serce. Na pewno złamie mi serce, wiem to. Dziwne, że nie rusza mnie to zbytnio w tym momencie. Chcę tylko znów zamienić z Tobą kilka słów, znów poczuć, że jesteś inny na żywo niż przez durny komunikator. Próbowałam zapomnieć i dać sobie spokój, ale moja podświadomość działa inaczej, niezależnie od rozumu. Śnisz mi się, przypominasz co chwilę - nie umiem, nie teraz. Wcale nie chcę żebyś zniknął, zapadł się pod ziemię. Ja po prostu wierzę, że ty też mnie lubisz tak bardzo jak ja Ciebie. Będę próbowała parzyć się po raz kolejny, a może tym razem będzie inaczej? Naiwna jestem, otóż to.
The experience of survival is the key
To the gravity of love
To the gravity of love
Bo czasami jest tak, że ciągnie nas do człowieka nawet jeśli wiemy, że może nas zranić (i najprawdopodobniej to zrobi). Pozostaje mi życzyć Ci (Wam?) szczęścia:)
OdpowiedzUsuńlecę do niego jak ćma do światła, głupia jestem. cóż, mi pozostaje tylko wierzyć, że może się uda ;)
UsuńMam nadzieję, że tym razem skończy się to inaczej. Albo.. nie skończy, może tak?
OdpowiedzUsuńmam wielką nadzieję na to, muszę z nim porozmawiać bo w zasadzie nawet nie wiem na czym stoję.
UsuńChyba lubimy to co złe i dla nas niedostępne xD
OdpowiedzUsuńcóż za paradoks, prawda?
UsuńNiedostępni mężczyźni kuszą najbardziej.
OdpowiedzUsuńNie jesteś naiwna. Po prostu się zakochałaś. I powiem Ci, że ta "choroba" dopada zarówno mężczyzn jak i kobiety. Niestety jesteśmy często skazani na cierpienie.
Ale mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej (;
niestety nie będzie inaczej, nowszy post jest komentarzem do wszystkiego. szlag trafił moje oczekiwania chyba.
Usuń