Boję się, wpadam w panikę. Złe duchy spod poduszki wywołują przerażenie. Obawa o przyszłość. Lęk wyłazi z ciasnych zakamarków podświadomości. Nie chcę słuchać głosów w mojej głowie. Podstępne demony szepczą złośliwie. One przecież nie wiedzą. Aż roi się tu od łez. Są wszędzie, na poduszce, na policzkach i na rękawie Twojej koszulki. Przepraszam jeśli jestem egoistką. Opadam z sił i załamuję ręce. Przeczekam. Obyśmy przetrwali. Musimy przetrwać. Choć życie nie jest proste. Kruchą przyszłość widzę, choć budowaną na czułości. Nie sprawiajmy sobie przykrości. Kochajmy się, to wystarczy. Zapomnijmy.
I will hold all the lights on you
We give ourselves this shining star
All alone, all alone
Kochana, czeka Was jeszcze sporo wzlotów i upadków. Ważne jest jednak, żeby stawiać temu czoło. Przezwyciężyć to. Jeśli jest miłość to jest wszystko.
OdpowiedzUsuńUda się Wam!
Ściskam!
wielkie oczy ma strach... razem przetrwacie...
OdpowiedzUsuńPowiem CI coś w sekrecie : potwory nie istnieją! ( coś jak św. Mikołaj) :)
OdpowiedzUsuńzapomnijmy... odpocznijmy...
OdpowiedzUsuńz ukochaną osobą zawsze się przetrwa, nawet najgorsze...
OdpowiedzUsuńNic nigdy nie jest proste.
OdpowiedzUsuńRazem zdołacie stawić czoła wszystkiemu.
OdpowiedzUsuń