Przed snem wypowiedz moje imię, przybędę wraz ze świtem...


Duszno dzisiaj było, na deszcz się zapowiadało. A nie wzięłam parasolki. Jak to dobrze, że jednak nie padało. Miło tak posiedzieć na trawie, nad Wisłą, jedząc orzechowe chrupki. Kiedy mnie obejmujesz, a zaraz potem karmisz biednego gołębia. I te kaczki biegające nam koło nóg. Błyszczące oczy, uśmiechy, słodkie pocałunki. Spacer. Irish pub na św. Jana i te piękne wyznania. Kiedyś przyjdziemy tu, żebyś nauczył mnie grać w bilard. 
__________________________________________________________
Mam czasami taki mętlik w głowie. Przez mamę, internetowe poradniki, cosmopolitany i inne badziewia. Bo powinnam być troszkę niedostępna zawsze, nieco tajemnicza. Nie powinnam mówić Ci rzekomo wszystkiego, nie zapewniać o dozgonnej miłości, nie mówić o ślubie i dzieciach i domku wspólnym. Ale dlaczego właściwie nie powinnam? Bo podobno mężczyzna nie może czuć się pewny. Kiedy ja chcę żebyś czuł tą pewność, że kocham, że nie zostawię, że akceptują w stu procentach. Że chcę białej sukienki, chcę dwójki brzdąców, chcę podwórka za domem, gdzie robilibyśmy grilla. Czy to złe?


17 komentarzy:

  1. Jak romantycznie :)
    Co do poradników i całej reszty nie przejmuj się tym - słuchaj głosu własnego serca, ono najlepiej podpowiada. Bo faceci chcą być pewni. I to nie jest złe, że mu o tym mówisz, to dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna krakowska błogość. miłosna...

    a myślałam, że jestem sama. ja też mam taki okropny mętlik, tyle myśli poplątanych, te sprzeczności... jak sobie z tym radzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uspokaja mnie takie siedzenie i obserwowanie łabędzi, kaczek, wody... przytulanie się na trawie ^^

      Nie jesteś sama, o nie. Jak sobie radzę? Nie wiem. Chyba nie znalazłam jeszcze złotego środka. Chociaż dochodzę do wniosku, że najlepiej kierować się sercem i własnym rozumem. Nawet jeśli mogę się sparzyć, to przynajmniej nauczę się na własnych błędach ;)

      Usuń
    2. nie przytulałam się nigdy na trawie... nie z Nim... aż wspomnienia stanęły mi przed oczami. łeee! Używko! obudź się!

      a ja poszłam w drugą stronę. zaczęłam się dystansować...

      Usuń
  3. Nie słuchaj gazet ... Fakt, że mężczyźni nie lubią, jak kobiety ględzą o dzieciach, przyszłości itd, ale nie znaczy to, że masz nie rozmawiać o tym ... czasami można :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda. Byleby nie nawijać o tym non stop ;)

      Usuń
  4. COSMO jest fajne, chociaż z biegiem czasu więcej tam reklam niż treści.
    Nikt dotąd nie napisał żadnej książki jak dobrze przeżyć życie, więc nie zaprzątaj sobie tym głowy i sama pisz swoje. Myślę, że mężczyźni nie zwracają na to uwagi. Wręcz przeciwnie, lubią nas za to jakie jesteśmy naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cosmo BYŁO fajne, kiedyś... wiem bo kupowałam każde jedno, mam tego całą szafę ;p A teraz czytam i stwierdzam, że ja już to wszystko wiem, albo, że się z tym nie zgadzam bo to głupoty. Dla reklam nie warto tracić 6zł.

      Myślę, że jeśli jest się w prawdziwym związku i dwoje ludzi się kocha, to można sobie ględzić o wszystkim ^^

      Usuń
  5. W gazetach to lubią same głupoty pisać, dla ludzkiej sieczki, żeby wcisnąć to, co najlepiej się sprzedaje, więc naprawdę nie ma sobie co głowy zawracać. Ja tam jedynie kupuję, żeby się odciągnąć od rzeczywistosci, bo czasem takie pierdoły pozwalają się... oj pośmiać pośmiać ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doszłam ostatnio do tego samego wniosku. Kiedyś, kiedy jeszcze wielu rzeczy nie wiedziałam, to było dla mnie kompendium wiedzy na różne tematy... A teraz? Kupię, bo kupię raz na ruski rok, kiedy bardzo mi się nudzi. Ale już chyba nie chcę wierzyć w te wszystkie bzdury ;p

      Usuń
    2. Ja ostatnio, dla poprawienia sobie przedmaturalnego nastroju, wczytuję się namiętnie w horoskopy. Wynajduję w domu coraz to inne gazety i wertuję tylko po to, by poczytać sobie coś o moim znaku. Oczywiście, jak w co drugim mi pisze, że od któregoś do któregoś maja będzie trzymało się mnie szczęście, to może nie, że w to wierzę.. ale jakoś spokojniej mi się robi :D Ja kupuję coraz mniej, ograniczam się, ale Mamcia dużo ma, wiec namiętnie podczytuję :P Wiesz, matura za tydzień, to czytam wszystko, tylko nie to, co trzeba XD

      Usuń
    3. Ach te horoskopy. Czemu my - kobiety - tak bardzo je lubimy? :P

      Tak to już bywa przed maturą. Mi się zbliża sesja i robię to samo ^^

      Usuń
  6. Pachnie miłością :)
    Idź za głosem swego serca, nie słuchaj poradników i innych tam, bo to bzdety.

    OdpowiedzUsuń
  7. Odsuń te badziewia, one nic do życia nie mają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cosmopolitan odmóżdża więc zaprzestań czytania i kupowania. Wole kupić Świat Kobiety czy Olivia bo więcej mądrości niż jakiś bzdet.

    A miłość niech rozkwita ! :*

    OdpowiedzUsuń