I gdy zamknę oczy, widzę nasz dom. Sypialnię, duże łóżko, wygodną kanapę. Biegające dzieci,
ich uśmiechnięte twarze. Ciebie - szczęśliwego, trzymającego moją dłoń. Szepczesz mi do ucha :
ich uśmiechnięte twarze. Ciebie - szczęśliwego, trzymającego moją dłoń. Szepczesz mi do ucha :
"to jest to, tego chciałem najbardziej na świecie". Łaknę takiej przyszłości, chcę żeby wszystko
się ułożyło. I nie chcę Nikogo innego, tylko Ciebie. Tylko Twoją miłość. Ja i Ty. Na zawsze?
się ułożyło. I nie chcę Nikogo innego, tylko Ciebie. Tylko Twoją miłość. Ja i Ty. Na zawsze?
TRZEBA CZEKAĆ, dość długo, by zobaczyć czy nam się uda
ale kto powiedział, że wszystko będzie proste?
Gdy przeczytałam dwa pierwsze zdania na moim ciele pojawiły się ciarki.
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńBo potem zamknęłam oczy i zapragnęłam znaleźć się w takim miejscu.
UsuńTeż bym chciała, ale na chwilę obecną i najbliższą przyszłość też, jest to niemożliwe..
UsuńDlaczego niemożliwe?
Usuńwspólne mieszkanie? dziecko? życie na poważnie ? ojojo ... jeszcze nie ten czas.
Usuńteż tak myślałam. do momentu. teraz widzę siebie samą...bo nie chcę nikogo innego.
OdpowiedzUsuńCo się stało? :(
Usuńzaufać można za bardzo, pokochać można za bardzo, a potem już tylko cierpienie zostaje.
UsuńTaka wizja jest piękna i urocza... Ale lepiej jest twardo stąpać po ziemi i nie dać się nią zwieźć. Marzyć gdzieś tam, ale nie żyć tylko tym. Kiedyś tak żyłam i omal mnie to nie zabiło. Teraz znów jestem szczęśliwa. I żyję chwilą, a nie marzeniami. :)Tak jest lepiej.
OdpowiedzUsuńAle ja tak naprawdę nie żyję marzeniami. Na co dzień jestem realistką, staram się być spontaniczna. Jednak czasami mnie dopada taki stan .. :P
UsuńNo to dobrze. Jak tylko, z przezorności wrodzonej gadam. Taki ze mnie mały malkontent :D :D
UsuńOkej, okej ^^
UsuńW każdym razie Twoja radosna wizja umiliła mój dzień :) fenk ju :)
UsuńAleż proszę ;) Moje dni są teraz wypełnione marzeniami, bo w chwili obecnej szara rzeczywistość mnie przytłacza. Sesja i tylko kursowanie, pomiędzy uczelnią a domem. A czterdzieści kilometrów w busie to sporo. Dzień w dzień. Mam dość.
Usuńa dlaczego mialoby sie nie udac?:)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, jest kilka rzeczy, które mogą być przeszkodą.
UsuńNiektóre problemy, pokonane wspólnie, umacniają więzi.
OdpowiedzUsuńOby tak było w naszym przypadku.
Usuńnajważniejsze by nie odpuszczać.. nawet kiedy tracimy nadzieję.. siły. trwać. kochać.
OdpowiedzUsuńO to się nie martwię, bo kochać będę i trwać. Tylko ciekawa jestem, jak to nasze wspólne życie za parę lat będzie wyglądać.
UsuńPiękna perspektywa :) Życzę Ci żeby się ułożyło! A problemy są po to by je rozwiązywać, nikt nie mówił że będzie łatwo.
OdpowiedzUsuńProblemów jeszcze nie ma ^^ Ale na pewno będą, a ja głupia martwię się na zapas.
UsuńChciałabym i tak ja - życzę Tobie i sobie spełnienia tych marzeń !
OdpowiedzUsuńNiech nam się spełni więc ;)
UsuńMarzenia do zrealizowania?
OdpowiedzUsuń