oh my god oh my god



Mrok, odbijające się od ucha do ucha echo kropli deszczu. Przebrzydła pogoda, złośliwa – nie słucha moich próśb o słońce. Cisza. Ściany cztery. Kartki, daty na kolorowo, wytłuszczeni prezydenci i premierzy. Głowa boli, przed oczami kalejdoskop literek i cyferek. Komediodramat, plucie w brodę. Bo jak zwykle to samo, bo za późno, bo nie da rady, bo nie zdążę. Zaraz, zaraz. Na co? Po co? Dlaczego jęczę? Rozlane mleko, nie ma co płakać. JUTRO, to ten dzień. Dam radę, co mam nie dać. Ja mam nie dać?




Trzymajcie kciuki, bo jak nie to leżę i kwiczę. 


EDIT: No to jestem w czarnej, wielkiej, (ogromnej wręcz) dupie. Otchłani syfu. Jezusie WHY?! Dlaczego akurat teraz zachciało mu się zmienić pytania, po czterech latach dawania prawie identycznych testów?! Ja to mam jednak pecha. 

21 komentarzy:

  1. Powodzenia! Będę trzymać kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I za mnie też trzymajcie! Historia Moniko <3 zdamy! jak coś to mi krzycz do mnie odpowiedzi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. B E Z N A D Z I E J N E . Miał być gotowiec, podobno od 4 lat się powtarzają testy i CO?! Sobie w tym roku idiota zmienił. Wykuta byłam tylko z tych testów, a że historii nigdy nie lubiłam to jakiejś szczególnie bogatej wiedzy ogólnej nie mam ;( No niech by to szlag.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie można liczyć na te same pytania, bo los będzie działał na przeciw. ;) Np. nauczyciel zapomni wziąć tych testów i podyktuje całkiem inne pytania. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to było prawie pewne. cztery lata to samo, a nagle niespodzianka.

      Usuń
  5. no niestety, zobaczymy co będzie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, trzymałabym kciuki, ale już po.. Może nie będzie tak źle? A co do 'tradycji pytaniowej' to tak jest niestety, zmieniają w ostatniej chwili gdy się zupełnie tego nie spodziewasz. Trzymam kciuki by jednak dało się wyjść z tej sytuacji, zawsze jest jakieś wyjście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, no już trudno. Mam nauczkę, ale w sumie i tak bym się nie zdążyła nauczyć całej historii polski na pamięć. Bo daty ciężko mi do głowy wchodzą, a dat do podania było jednak sporo. Niemniej jednak, modlę się, abym się zmieściła w minimum z minimum żeby zdać, w co zresztą wątpię. Ale nadzieja umiera ostatnia.

      Usuń
  7. A w której klasie jesteś? Ewentualnie studia?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dasz radę! Trzeba pozytywnie myśleć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się, ale stwierdziłam, że to graniczy z cudem, że ja to zdam ;p

      Usuń
  9. I jak poszło? Mam nadzieję, że dobrze, pomimo zmiany pytań! :*

    ładny błękicik tu u ciebie *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fatalnie chyba ;o Nie no, coś tam od koleżanki obok spisałam ukradkiem .. Ale nie wiem czy to wystarczy.

      Znudził mi się już wygląd tego bloga i mówię sobie - a niech będzie bardziej słodko i subtelnie ;p

      Usuń
  10. Jak nie tym razem to następnym :) I tak wierzę, że się udało :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Może jednak będziesz miała szczęście, i nie będzie tak źle, jak zakładasz, że będzie...? ;)

    OdpowiedzUsuń