Każda chwila jest wiecznością, kiedy miłością podbijamy kosmos


Jak podsumować rok 2012? Zaczął się przyzwoicie, pędził szybko – poprzez stresy i nerwacje przechodziłam – w końcu doczekałam wakacji. Niestety niezbyt dla mnie korzystnych, ze względu na gips. Lipiec wyjęty z życia, ale za to sierpień...Sierpień kojarzę już tylko z Nim, tak samo jak i wrzesień, październik, listopad, grudzień. Miłość. Maślane oczy, gorące dłonie, gorące ciała, gorące serca. Zdarzył się cud, Monika się zakochała na amen. A tak się zarzekałam, że nigdy, że nie chcę, że miłości nie ma. A jednak, niespodzianka! Dzięki pewnemu młodemu mężczyźnie zaczęłam zupełnie inaczej myśleć, funkcjonować, odczuwać i patrzeć. Nareszcie nauczyłam się dostrzegać kolory, cieszyć się drobnostkami, wyrażać uczucia. Za to jestem mu serdecznie wdzięczna. Również za to, że uratował ten rok, uczynił drugą połowę wspaniałą. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdyby ktoś zapytał mnie o to, czy jestem szczęśliwa - pewnie długo bym się zastanawiała. Zapewne stwierdziłabym, że moje życie to nie dramat tragiczny, więc powinnam odpowiedzieć twierdząco. Jednakże dopiero teraz dostrzegam różnicę. Aktualnie jestem szczęśliwa, tak prawdziwie, choć problemy bez przerwy się pojawiają. Życie nie jest idealne, mojego nie usłano różami. Mimo tego, jest wiele rzeczy, chwil, momentów, które mi wynagradzają ból i przykrości.  



Życzę wam żeby następny rok był dla was cudowny, żebyście doświadczyli magii, cieszyli się każdym dniem i nie przejmowali przeszkodami, jakie pojawią się na waszej drodze. Szczęśliwego! ;*


PS Jak spędzacie sylwestra? 



9 komentarzy:

  1. Moje wakacje nie były udane, spędziłam je na rehabilitacji i kursie na prawo jazdy, cały rok zleciał zbyt szybko. Cieszę się, że spotkałaś Jego :) Życzę szampańskiej zabawy na Sylwestrze ;)
    Ja spędzę go w domu, ma wpaść rodzinka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę zbyt szybko, w mgnieniu oka. Dziękuję :) Tobie też duanego ;*

      Usuń
  2. Taaak, miłośc pojawia się z nienacka i wtedy, gdy myślimy, że nas to nie spotka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zawsze myślałam, że będę sama, widziałam siebie jako niezależną singielkę i co? Jak zwykle los był dość przewrotny :D
    Cieszę się z twojego szczęścia.

    Szczęśliwego Nowego Roku! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytając podsumowania naprawdę szczerze się uśmiecham, wiesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba najpiękniejszy rok, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jutro podejmę decyzję co do sylwestra...
    pamiętam jakby to było wczoraj kiedy mówiłam Ci "zobaczysz... znajdziesz miłość nim się obejrzysz ta miłość przyjdzie", to było jakoś na wiosnę.. i proszę (uśmiecham się)
    spełnienia marzeń, i jeszcze więcej miłości.

    OdpowiedzUsuń
  7. To tylko pozazdrościć i życzyć, żeby w 2013 było jeszcze lepiej! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę spóźniona, ale przynajmniej szczera!
    Dużej dawki szczęścia Ci życzę i zdanej sesji :*

    OdpowiedzUsuń